Arkonia na fali

Dodano: 27/03/2017    Komentarzy:

Arkonia na fali

Piłkarze wodni Arkonii stracili ostatnio punkty w Poznaniu i spadli na 3. pozycję. Medal naszego zespołu jest raczej pewny, ale od mistrza Polski wymaga się obrony tytułu.

Szczecinianie to wiedzą i taki jest ich cel. Teraz gonią wyprzedzające ich zespoły z Łodzi i Poznania. Po drodze nie mogą gubić punktów, bo każda taka wpadka będzie podwójnie bolesna. Sobotni dwumecz arkończyków z GKPW Gorzów był taką właśnie rywalizacją. Faworytem byli szczecinianie, goście ambicją chcieli im popsuć humory. I trzeba przyznać, że w pierwszych dwóch kwartach pierwszego spotkania świetnie im się to udawało. Wynik niespodziewanie oscylował wokół remisu (6:6 do przerwy). - Nie było lekceważenia. Po prostu za słabo zagraliśmy w obronie – mówił Michał Diakonów, grający trener Arkonii. Po zmianie stron rozpoczęła się demolka gości. Arkonia co akcję rzucała bramkę, a rywale nie potrafili odpowiedzieć. Bramkę zdobyli dopiero przy stanie 13:6. Gospodarze walczyli do końca. A ich szef nawet sekundę przed ostatnim gwizdkiem poprosił o czas. Goście byli zdziwieni, a trener Arkonii zły. - Zdenerwowali mnie moi zawodnicy, bo nie traci się piłki na kilkanaście sekund przed końcem, grając w przewadze. To, co usłyszeli, powinno im zostać w głowach na dłużej – powiedział grający trener. Na pewno zostało na spotkanie rewanżowe, które Arkonia rozpoczęła od nokautu (9:1 w I kwarcie) i spokojnie wygrała. Ostatecznie GKPW wyjechał ze Szczecina z dwoma porażkami (19:8, 25:6), a nasz zespół potwierdził, że nadal jest w grze o złote medale. 

Żródło http://www.gs24.pl

 

Komentarze